czwartek, 2 grudnia 2010

Carta pesta. Papier czerpany

  

E sì, il colore di oggi corrisponde al nostro umore. Flavio non ha dormito bene (credo che abbia sognato una madre che gli impediva di mangiare troppo yoghurt al cioccolato...Così abbiamo deciso di passare il nostro umore griggio al nostro fai da te: carta pesta! Così abbiamo giocato a fare i biscottini finti. Abbiamo fatto sciogliere dei giornali nell'acqua, abbiamo aggiunto un po' di colla (la Vinavil) e alla abbiamo fatto delle formine. Ora si stanno asciugando sui termosifoni. E a noi è venuta voglia di cambiare colori :). 


Szary kolor świetnie dziś pasuje do naszego nastroju. Flawka męczył jakiś zły sen, pomimo tego, że opowiadaliśmy sobie przed zaśnięciem o nijakim misiu, który zabiera ze sobą złe sny by zamieniać je na sny bajecznie kolorowe...Dlatego też postanowiliśmy spędzić dzisiejszy dzień na szaro, zajęliśmy się przygotowaniem papieru czerpanego. Podarliśmy gazety na małe kawałeczki, dodaliśmy trochę wody i gotowe (można dodać do gotowej masy klej winilowy: papier jest mocniejszy). Flawek postanowił przygotować ciasteczka na niby. Wcisnęliśmy masę do foremek i odstawiliśmy do wyschnięcia na kaloryfer. Po jakimś czasie same zmieniły kolor, teraz wystarczy je pomalować. Pocięliśmy pokolorowany obrazek i mamy puzzle:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz